wtorek, 10 marca 2009

goście, goście po raz drugi i urodziny Asi P. aka Janiny

Kolejny weekend na emigracji minął pod znakiem niespodziewanej (spodziewanej-kto wiedział to wiedział :P) wizyty Moniki i Maćka aka Buczków :) Przyjazd ich nie był co prawda tak całkowicie bezinteresowny (Janina miała właśnie w sobotę urodziny) ale i tak umilili nam swoją obecnością piątek, sobotę i niedzielę. Weekend obfitował w wycieczki po Budapeszcie (Iparművészeti Múzeum, Dunaj i okolice, cmentarz Farkasréti, Góra Zamkowa, przepyszna zupa Jókai bableves, IKEA). Działalność spiskowa co poniektórych uczestników stypendium została zwieńczona udaną imprezą urodzinową Asi, na której to smakując muffinek z Túró Rudi (mojej roboty), sałatki owocowej (roboty Asi Sochy),a także chipsów i popcornu made in Tesco doszło do zawiązania kilku nowych przyjaźni (Monika i dżdżownica-świnka Eleonora), zaciętej walki o zasadność zasad :P oraz mniej lub bardziej poważnych rozmów "o życiu" :)Monika i Maciek - dziękujemy :)


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz